W sprawie wyroku Sądu Najwyższego zakazującego działalności Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej.

O Ś W I A D C Z E N I E

w sprawie wyroku Sądu Najwyższego zakazującego działalności

Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej.

Sąd Najwyższy Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 5 grudnia 2013 roku, po rozpoznaniu skargi kasacyjnej Prokuratora Okręgowego, uchylił postanowienie Sądu Okręgowego w Opolu z dnia 7 września 2012 roku, w sprawie rejestracji Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. W specjalnym komunikacie Sąd Najwyższy stwierdził, że: „szanując przekonanie części Ślązaków o ich pewnej odrębności, wynikającej z kultury i regionalnej gwary, nie można jednak zaakceptować sugestii, iż tworzy się naród śląski, bądź już istnieje – w liczbie kilkuset tysięcy osób, którzy zadeklarowali taką przynależność w spisie powszechnym. Dążenie do uzyskania autonomii i poczucia pełnego władztwa osób „narodowości śląskiej” na terenie Śląska (antycypację czego zawiera § 8 pkt 4 statutu stowarzyszenia), należy ocenić jako dążenie do osłabienia jedności oraz integralności państwa polskiego, co jest sprzeczne z zasadą wynikającą z art. 3 Konstytucji RP”.

Sąd Najwyższy przypomniał również o tym, że: „w postanowieniu z dnia 18 marca 1998 roku (…) oddalił kasację dotyczącą rejestracji zrzeszenia pod nazwą Związek Ludności Narodowości Śląskiej stwierdzając, że wolność wyboru narodowości może być realizowana tylko w odniesieniu do narodów obiektywnie istniejących, jako ukształtowanych w procesie historycznym”. Jak również to, że podobna sprawa dotycząca „odmowy rejestracji Związku Ludności Narodowości Śląskiej – Stowarzyszenia Osób Deklarujących Przynależność do Narodowości Śląskiej w Katowicach zakończyła się oddaleniem skargi kasacyjnej tego Związku postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2007 roku. W uzasadnieniu tego orzeczenia stwierdzono, że nie można deklarować przynależności do narodu, który nie istnieje”.

Podobnie postąpił Europejski Trybunał Praw Człowieka, który w wyroku z dnia 20 grudnia 2001 roku uznał, że: „nie jest jego zadaniem wyrażanie opinii na temat, czy Ślązacy są mniejszością narodową. (…) porównanie przepisów statutu z przepisami wyborczymi skłoniło Trybunał do przypuszczenia, że zbieżność słów „organizacja”, „mniejszość” i „narodowa” wraz z nazwą proponowaną dla stowarzyszenia przez skarżących, sprawia wrażenie, że w przyszłości członkowie stowarzyszenia mogliby, poza zajmowaniem się celami wyraźnie wymienionymi w programie, aspirować do wystartowania w wyborach. Trybunał przypomniał, że pluralizm i demokracja są, z natury rzeczy, oparte na kompromisie, który wymaga różnych ustępstw od jednostek i grup jednostek. Obywatele muszą czasami być przygotowani na ograniczenie niektórych z ich wolności, aby zapewnić większą stabilność kraju jako całości. Szczególnie, jeśli chodzi o system wyborczy, który ma pierwszorzędną wagę dla każdego demokratycznego państwa”. W związku z tym uznał, że „w szczególnych okolicznościach tej sprawy, było rozsądnym ze strony władz działać tak, jak to uczyniły w celu chronienia systemu wyborczego państwa, systemu, który jest niezbędnym elementem właściwego funkcjonowania demokratycznego społeczeństwa”. W kolejnym wyroku z 17 lutego 2004 roku Trybunał nie stwierdził naruszenia art. 11 Konwencji, a w konkluzji oznajmił, że: „w rozpoznawanej sprawie władze polskie odmawiając rejestracji zrzeszenia pod nazwą Związek Ludności Narodowości Śląskiej nie przeszkodziły w utworzeniu zrzeszenia dla wyrażania i propagowania charakterystycznych cech mniejszości, lecz jedynie zapobiegły utworzeniu jednostki prawnej (legal entity), która poprzez rejestrację i nazwę uzyskałaby specjalny status i związane z nim przywileje w rozumieniu prawa wyborczego. Odmowa rejestracji musi być uznana jako konieczna w społeczeństwie demokratycznym”.

Liga Obrony Suwerenności za główny cel swojego działania uznaje umacnianie integralności Państwa Polskiego. W związku z tym prowadzimy zdecydowaną walkę z wszelkimi przejawami separatyzmu, występującymi szczególnie ostro na terenie województw: śląskiego i opolskiego. Dlatego z dużym zadowoleniem przyjęliśmy decyzję Sądu Najwyższego zakazującą szkodliwej działalności Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. Uzasadnienie tego wyroku nie budzi najmniejszych wątpliwości, co do intencji założycieli tej organizacji, którzy dążąc do uzyskania autonomii osłabiali jedność i integralność Rzeczypospolitej. Poza tym widać wyraźnie, że podstawowym celem aktywistów z SONŚ nie była deklarowana przez nich działalność kulturalno-oświatowa, ale przede wszystkim chęć zaspokojenia niezdrowych ambicji politycznych poprzez uzyskanie nieuzasadnionych przywilejów wyborczych. O antypolskim nastawieniu tego środowiska świadczą również jego dotychczasowe poczynania oraz reakcja na wyrok SN ze strony jednego z polityków PO, będącego jednocześnie członkiem SONŚ. 

W naszej opinii Sąd Najwyższy stanął na wysokości zadania i podjętą decyzją przyczynił się do wzmocnienia ochrony naszego państwa przed próbami jego dezintegracji. Niemniej jednak jest to tylko jeden z etapów naszej narodowej walki, który zakończył się sukcesem. Przed polskimi patriotami stoi bowiem kolejne zadanie, jakim powinno być doprowadzenie do delegalizacji Ruchu Autonomii Śląska, który jest głównym ośrodkiem działalności antypolskiej. Liga Obrony Suwerenności uważa, że w naszym kraju nie powinno się zezwalać na działalność tego typu organizacji, a separatystów zmierzających do rozbicia Polski powinny spotykać poważne konsekwencje prawne i ostracyzm społeczny, a nie przyzwolenie na robienie błyskotliwych karier na politycznych salonach III Rzeczypospolitej.

Gdańsk, dn. 15 grudnia 2013 roku.

Przewodniczący

Ligi Obrony Suwerenności

Wojciech Podjacki

[Sassy_Social_Share]

W sprawie kłamliwych treści głoszonych przez Ruch Autonomii Śląska.

O Ś W I A D C Z E N I E

w sprawie kłamliwych treści głoszonych przez Ruch Autonomii Śląska.

27 stycznia 2012 roku przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska Jerzy Gorzelik wystosował „List otwarty do Prezydenta RP i Prezesa Rady Ministrów w związku z rocznicą Tragedii Górnośląskiej”, w którym powołując się na pokrętną argumentację domaga się potępienia zbrodni komunistycznych dokonanych na Ślązakach po zakończeniu II wojny światowej. Nie byłoby w tym nic bulwersującego, ponieważ system komunistyczny był „złem wcielonym”, a jego zbrodnicze działania godne są najwyższego potępienia, gdyby nie użył sformułowań, które są obraźliwe dla Narodu Polskiego. Gorzelik pisze o masowych represjach, których dokonywano między innymi w „polskich obozach koncentracyjnych”, gdzie „w imię jednolitej etnicznie Polski” znęcano się nad przedstawicielami ludności śląskiej. Dla podkreślenia dramatyzmu wypowiedzi powołuje się także na los: Mazurów, Słowińców, Warmiaków, Kaszubów, Niemców, Ukraińców i Łemków, których „polscy” komuniści, rzekomo jasno deklarujący „wolę budowy państwa jednolitego narodowo” poddawali różnorodnym prześladowaniom. W jego przekonaniu „oznaczało to wyeliminowanie całych grup narodowych czy uznanych za «etnicznie niepewne»”.

Nie wdając się w jałową polemikę z tymi absurdalnymi stwierdzeniami, należy jednak podkreślić, że są one krzywdzące dla Polaków, którzy od początku II wojny światowej stali się obiektem zmasowanych represji i eksterminacji, ze strony okupantów niemieckich i sowieckich, a po jej zakończeniu przez długie lata poddawani byli terrorowi komunistycznemu. Ewidentnym kłamstwem jest także twierdzenie, jakoby ówczesna Polska realizowała politykę „państwa jednolitego narodowo”. PRL nie był tworem suwerennym, był natomiast satelitą Związku Sowieckiego, całkowicie poddanym woli mocodawców z Kremla. Dlatego organy bezpieki, w myśl nakazów ideologii komunistycznej, która kierując się internacjonalizmem nie różnicowała ludzi pod kątem ich przynależności narodowej, tylko klasowej, zwalczały osoby zagrażające systemowi. W związku z tym represjom poddawano między innymi te grupy, które uznano za współpracujące z Niemcami hitlerowskimi (Volksdeutschów) lub te, które prowadziły po wojnie działalność zbrojną – czyli Ukraińców z OUN-UPA. Koronnym argumentem przeciwko oszczerczym twierdzeniom lidera RAŚ może być też to, że nie represjonowano wtedy Białorusinów, nie wspominając już o Żydach. Przykładem całkowitej aberracji Gorzelika jest twierdzenie jakoby próbowano „usprawiedliwiania komunistycznych zbrodni polskim interesem narodowym”, ponieważ w obecnych czasach żadnemu człowiekowi o zdrowych zmysłach nie mogłoby to nawet przyjść do głowy.

W opinii Ligi Obrony Suwerenności prezentowane powyżej fakty świadczą o tym, że separatyści z RAŚ próbują poprzez selektywny dobór i kłamliwą interpretację zdarzeń z przeszłości, wypaczyć i wykorzystać pamięć historyczną do uzasadnienia swojej antypolskiej działalności i stworzenia „tożsamości” dla sztucznie hodowanego przez nich „narodu śląskiego”. My nie różnicujemy i nie wartościujemy doznanych w przeszłości krzywd pod kątem przynależności narodowej ofiar represji, tym bardziej nie zamierzamy, tak jak to czyni Gorzelik, licytować się o to, kto więcej w historii ucierpiał. Naród Polski traktujemy jako zjednoczoną wspólnotę, której nierozłącznym i bardzo cennym składnikiem są nasi bracia Ślązacy. Czcimy pamięć wszystkich Polaków, którzy byli prześladowani przez okupantów od pierwszego dnia II wojny światowej, jak również po jej zakończeniu. Dlatego nie możemy się zgodzić z kłamliwymi tezami rozpowszechnianymi przez separatystów z RAŚ, jak również zdecydowanie potępiamy ich działalność wymierzoną w integralność Państwa Polskiego. Jako obywatele Rzeczypospolitej Polskiej mamy również prawo i powinność domagać się od najwyższych władz państwowych zdecydowanego potępienia działalności separatystycznej, która jednoznacznie zmierza do oderwania ziemi śląskiej od naszego państwa oraz wywołuje nienawiść w społeczeństwie i dzieli Polaków, na tych ze Śląska i z reszty kraju. Wzywamy również wszystkich rodaków do zachowania jedności w obliczu antypolskiej działalności separatystów, którym dla naszego wspólnego dobra powinniśmy dać solidarny odpór.

Gdańsk, dn. 6 lutego 2012 roku.

Przewodniczący

Ligi Obrony Suwerenności

Wojciech Podjacki

[Sassy_Social_Share]