W sprawie projektu likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej.

O Ś W I A D C Z E N I E

w sprawie projektu likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej.

W dniu 13 stycznia 2012 roku klub poselski SLD złożył projekt ustawy dotyczącej likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej, w którym postkomuniści proponują, aby od 30 czerwca bieżącego roku zaprzestał on swojej działalności oraz żeby tego samego dnia przestały również obowiązywać oświadczenia lustracyjne. Nie jest to pierwsza próba likwidacji tej instytucji, bowiem od początku jej powstania w 1998 roku, co jakiś czas ponawiane są wściekłe ataki na IPN, szczególnie ze strony środowisk lewackich i skupionych wokół „Gazety Wyborczej”. Do tej pory byliśmy świadkami szerokiego spektrum działań, które miały, w założeniu ich inicjatorów, zakłócić przebieg działalności Instytutu lub uniemożliwić jego pracownikom ujawnianie prawdy o ponurej przeszłości osób z politycznego establishmentu. Dokonywano zmian organizacyjnych i kadrowych, wywierano presję polityczną na pracujących tam ludzi, ograniczano budżet, a przede wszystkim szykanowano tę instytucję w najbardziej opiniotwórczych mediach, próbując w ten sposób oczernić ją w oczach Polaków, co miało ułatwić jej likwidację.

Nie może dziwić wielka determinacja przejawiana przez ludzi wywodzących się z komunistycznego systemu, którym działalność IPN-u utrudnia swobodne i nieskrępowane funkcjonowanie na politycznych salonach III Rzeczypospolitej oraz korzystanie z przywilejów władzy. Jednakże z oburzeniem należy przyjąć argumentację, która ma służyć jako uzasadnienie do zniszczenia tej wielce zasłużonej dla naszego kraju instytucji. Szczególnie bulwersujące są słowa rzecznika prasowego klubu parlamentarnego SLD – Dariusza Jońskiego, który stwierdził, że po „13 latach funkcjonowania Instytutu można powiedzieć, że więcej pokrzywdzonych jest przez IPN niż przez SB”. Nie do przyjęcia są również twierdzenia innego prominentnego przedstawiciela tej partii – Leszka Aleksandrzaka, który mówił, że IPN prowadził „wiele procesów politycznych, które kompromitowały Polskę na arenie międzynarodowej”. Jeszcze bardziej naciągane są pomysły, aby sprawami ścigania zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, szczególnie dokonanymi w czasach reżimu komunistycznego, zajmowała się prokuratura generalna, która w przeciwieństwie do IPN-u podlega bezpośrednio wpływom politycznym rządzących partii.

Wyraźnym dążeniem pomysłodawców ustawy o likwidacji IPN-u jest zamknięcie dostępu do zgromadzonej tam dokumentacji oraz zahamowanie procesu uzdrawiania polskiego życia publicznego, który dokonuje się poprzez lustrację osób pełniących ważne funkcje w naszym państwie. Temu celowi służą propozycje zaniechania lustracji, przekazania tzw. „spraw historycznych” do badania bliżej niesprecyzowanym instytutom naukowym oraz „koronny” argument wysuwany przez zwolenników likwidacji, którzy twierdzą, jakoby zaprzestanie prac przez tę instytucję miało przynieść budżetowi państwa duże oszczędności.

Liga Obrony Suwerenności uważa, że Instytut Pamięci Narodowej jest bardzo zasłużoną dla naszego kraju instytucją, która wykonuje niezwykle ważną działalność w wielu zaniedbywanych dotąd dziedzinach. Prowadzone przez pracowników naukowych IPN-u badania nad historią najnowszą Polski umacniają poczucie tożsamości narodowej Polaków, poprzez odkrywanie prawdy historycznej o naszej przeszłości, przywracanie pamięci o zapomnianych bohaterach narodowych i ofiarach represji, a przede wszystkim poprzez szeroką działalność edukacyjną, która zaowocowała wielką ilością publikacji, filmów, wystaw, odczytów itp. Nie można przecenić ogromnego wkładu pracy, jaki IPN włożył w kształtowanie polskiej polityki historycznej, szczególnie w obliczu często pojawiających się pomówień i kłamstw ze strony wpływowych i opiniotwórczych ośrodków zagranicznych, które próbują w ten sposób zatrzeć prawdę o zbrodniach dokonanych w czasie II wojny światowej. Instytut spełnia również ważną rolę w dziedzinie oczyszczania naszego życia publicznego z politycznych kanalii i osobników zdeprawowanych moralnie w czasach PRL-u, którzy pomimo dokonania w przeszłości haniebnych czynów na szkodę Narodu i Państwa Polskiego, w dalszym ciągu uzurpują sobie prawo do decydowania o naszym losie i żyją na koszt polskiego społeczeństwa.

Dlatego Rada Polityczna Ligi Obrony Suwerenności wyraża zdecydowany sprzeciw wobec projektu likwidacji IPN, złożonego przez pogrobowców systemu komunistycznego oraz odrzuca fałszywą argumentację, która w żaden sposób nie może służyć uzasadnieniu likwidacji tej ważnej dla Polski instytucji. Wzywamy również wszystkich świadomych Polaków, którym nie jest obojętne dobro naszej Ojczyzny, do obrony IPN-u przed zakusami wrogiej naszemu państwu komunistycznej agentury.

Gdańsk, dn. 21 stycznia 2012 roku.

Przewodniczący

Ligi Obrony Suwerenności

Wojciech Podjacki

[Sassy_Social_Share]

W sprawie 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.

O Ś W I A D C Z E N I E

W sprawie 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.

13 grudnia 2011 roku przypada 30. rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, który dla większości Polaków stanowi ponury symbol terroru stosowanego przez reżim komunistyczny wobec Narodu Polskiego, dążącego do odzyskania wolności i niepodległości. Dzień ten przywołuje wiele bolesnych wspomnień i budzi liczne refleksje, przede wszystkim na temat braku rozliczenia winnych tej zbrodni. Pomimo wielu prób podejmowanych przez wymiar sprawiedliwości zmierzających do ukarania sprawców stanu wojennego i masakry robotników na Wybrzeżu w 1970 roku, do dnia dzisiejszego nie doczekaliśmy się sprawiedliwego wyroku. Nie można się przy tym oprzeć wrażeniu, że sytuacji takiej sprzyja „niekorzystny klimat polityczny”, ponieważ większość przedstawicieli establishmentu nie jest zainteresowana w ujawnieniu prawdy o tamtych zbrodniach, a wpływowe i opiniotwórcze media czynią wiele wysiłków, aby dokonać rehabilitacji komunistycznych renegatów. Postępowanie takie jest policzkiem wymierzonym całemu Narodowi Polskiemu i w żaden sposób nie usprawiedliwiają go jakiekolwiek racje wynikające z bieżącej polityki, moralności, czy względów natury formalnej.

Trzeba wreszcie przyjąć do wiadomości, że przed sądem stanęli nie starzy i zmęczeni życiem ludzie, ale komunistyczni zbrodniarze winni zniewolenia Polski i Polaków w imię interesów Związku Sowieckiego. Na ławie oskarżonych zasiedli najważniejsi i najbardziej wpływowi przedstawiciele ówczesnych władz PRL-u, których główną troską było to, jak utrzymać się przy władzy i jak najlepiej wypełnić polecenia Kremla, a cała ich kariera nacechowana była brutalną walką z każdym przejawem niezadowolenia ze stanu naszego poddaństwa wobec obcego mocarstwa. Jaruzelski i jego wojskowa junta spod znaku WRON-u oskarżeni są o „kierowanie związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym”, ponoszą także całkowitą odpowiedzialność za popełnione w tamtym czasie morderstwa i za stosowaną przemoc wobec bezbronnych ludzi. Odpowiedzialni są za pogrążenie Polski w kryzysie gospodarczym, zubożenie społeczeństwa i zmuszenie setek tysięcy ludzi do emigracji. Winni są prześladowania Kościoła, bezwzględnego zwalczania opozycji politycznej oraz likwidacji wszelkich demokratycznych przemian. Jaruzelski jest także osobiście odpowiedzialny za wiele przestępstw, ponieważ był w czasach PRL-u głównym filarem systemu komunistycznego, a od 1981 roku faktycznym dyktatorem stojącym na czele wojskowego reżimu. Był w tamtym okresie: I sekretarzem KC PZPR, premierem rządu PRL, szefem MON i Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, skupiał w swoim ręku potężną i praktycznie absolutną władzę. Przez cały okres swojej kariery wojskowej i politycznej wysługiwał się Związkowi Sowieckiemu, będąc między innymi agentem sowieckiego wywiadu. Brał też czynny i bezpośredni udział w zwalczaniu podziemia niepodległościowego po zakończeniu II wojny światowej oraz w tłumieniu protestów robotniczych.

Dlatego Rada Polityczna Ligi Obrony Suwerenności uważa, że odpowiednim miejscem dla towarzysza Jaruzelskiego jest ława sądowa, a nie polityczne salony. Uznajemy także za całkowicie zasadne działania zmierzające do rozliczenia ponurej przeszłości „czerwonego generała”. Jednocześnie sprzeciwiamy się wykorzystywaniu autorytetu urzędów publicznych i majestatu Rzeczypospolitej do jakiegokolwiek gloryfikowania i honorowania osobników, których dotychczasowa haniebna postawa moralna i polityczna budzi uzasadnione zastrzeżenia.

Rada Polityczna Ligi Obrony Suwerenności domaga się w imię poczucia sprawiedliwości bezzwłocznego osądzenia wszystkich komunistycznych zbrodniarzy i ukarania ich za kolaborację ze Związkiem Sowieckim, w którego interesie dopuścili się haniebnych czynów. Domagamy się przede wszystkim pozbawienia Wojciecha Jaruzelskiego i pozostałych czerwonych renegatów, wszelkich praw publicznych, przywilejów, tytułów kombatanckich i honorowych, a także stopni wojskowych i odznaczeń państwowych. Domagamy się również pozbawienia wyżej wymienionych osobników pobieranych przez nich emerytur prominenckich i konfiskaty majątku będącego w ich posiadaniu oraz przeznaczenia uzyskanych środków na zadośćuczynienie dla ofiar reżimu komunistycznego. Naszym zdaniem dopuścili się oni najcięższej zbrodni spiskując przeciwko Narodowi i oddając się na usługi obcego mocarstwa, w którego imieniu zniewalali Polskę i Polaków. Dlatego dopuszczając się zdrady nie powinni żyć na koszt społeczeństwa, któremu odmawiali prawa do wolności. Uważamy ponadto, że wskazane przez nas działania stworzą możliwość ostatecznego rozliczenia się z ponurą przeszłością i pociągnięcia do odpowiedzialności pozostałych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa i służb specjalnych PRL-u, winnych przestępstw wobec Narodu i Państwa Polskiego.

Gdańsk, dn. 12 grudnia 2011 roku.

Przewodniczący

Ligi Obrony Suwerenności

Wojciech Podjacki

[Sassy_Social_Share]