W sprawie ratyfikacji paktu fiskalnego.

O Ś W I A D C Z E N I E

w sprawie ratyfikacji paktu fiskalnego.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 20 lutego 2013 roku uchwalił (stosunkiem głosów 282 za, 155 przeciw i 1 wstrzymującym się) ustawę w sprawie ratyfikacji tzw. paktu fiskalnego. Decyzja parlamentu jest jednak niezgodna z ustawą zasadniczą, ponieważ podjęto ją zwykłą większością głosów, zamiast przewidzianego w art. 90 ust. 2 Konstytucji trybu głosowania większością 2/3 głosów. W związku z tym koalicja PO-PSL oraz wspierające ją kluby SLD i Ruchu Palikota dopuściły się pogwałcenia polskiego prawa, co jest wyraźnym działaniem na szkodę Narodu i Państwa Polskiego.

Pakt fiskalny ma obowiązywać w tych krajach, w których walutą jest euro, natomiast państwa spoza tej grupy mają stosować się do jego zasad dobrowolnie. Dlatego przyjmowanie go w Polsce, w sytuacji gdy nie jesteśmy członkiem eurolandu jest zupełnie bezcelowe. Tymczasem zasiadający w polskim parlamencie gorliwi akwizytorzy unijnych interesów po raz kolejny zademonstrowali swój pogardliwy stosunek do Narodu Polskiego, odmawiając mu prawa do zadecydowania w referendum o wprowadzeniu eurowaluty w Polsce. Stało się tak, ponieważ „wybrańcy narodu” mentalnie znajdują się już od dawna w strefie euro!

Pakt fiskalny powstał w odpowiedzi na ujawnienie patologicznych zachowań krajów eurolandu, w zakresie ich nieodpowiedzialnej polityki budżetowej i zatajania tych faktów przed instytucjami wspólnotowymi. Polska jednak nie zalicza się do tego grona, a wspomniany pakt jest jedynie desperacką próbą ratowania skompromitowanego projektu politycznego, jakim jest Unia Europejska. Jest także częścią planu stworzenia gospodarki centralnie sterowanej przez Brukselę. Jego przyjęcie przez polski parlament jest więc aktem politycznym, gdyż nie przynosi nam nic nowego, ani korzystnego w wymiarze ekonomicznym lub społecznym. Wręcz przeciwnie, w zamian za partycypowanie w kosztach utrzymania strefy euro, mamy mieć jedynie możliwość przysłuchiwania się niektórym obradom grupy państw, które podpisały tę umowę, ale tylko tym najmniej ważnym.

Polska posiada zapisy w swojej Konstytucji, a także ustawy dotyczące finansów publicznych ustanawiające tzw. progi ostrożnościowe, których przekroczenie wymusza na rządzie odpowiednie oszczędności. Nasze prawodawstwo nie przewiduje jednak w takiej sytuacji nakładania na Polaków miliardowych kar przez obcych urzędników, jak to zakłada pakt fiskalny. Pozbawienie polskiego rządu możliwości decydowania o naszych finansach poprzez przyjęcie obcej waluty i zlikwidowanie własnego banku centralnego oraz wprowadzenie reguł, według których o polskich sprawach decydować będą najsilniejsze państwa członkowskie Unii, jest bardzo niebezpiecznym krokiem służącym likwidacji kluczowych atrybutów suwerenności państwowej. Poza tym oprócz krajowego prawa, pakt fiskalny dubluje także zapisy tzw. sześciopaku, uchwalonego już wcześniej i obowiązującego w Polsce. Pakt ten, co prawda, posiada „furtkę”, która w przypadku zbudowania koalicji politycznej pozwala odrzucić karę nałożoną przez Komisję Europejską. Jednak wiadomym jest, że najwięcej głosów w Parlamencie Europejskim mają Niemcy i Francja, które mogą decydować o karaniu jednych państw lub „ułaskawianiu” innych, spełniających ich zachcianki. Podobna sytuacja miała już miejsce na początku ubiegłej dekady, gdy wspomniane kraje nie zostały ukarane za przekroczenie limitu deficytu budżetowego określonego w pakcie stabilności i wzrostu.

Liga Obrony Suwerenności opowiada się za zachowaniem pełnej niepodległości przez Państwo Polskie, a posiadanie własnej narodowej waluty jest tego niezbędnym warunkiem. Dlatego zdecydowanie sprzeciwiamy się ratyfikacji paktu fiskalnego oraz potępiamy łamanie polskiego prawa przez parlament Rzeczypospolitej. Wyrażamy także nasze poparcie dla działań patriotycznej opozycji, które zmierzają do zaskarżenia decyzji Sejmu do Trybunału Konstytucyjnego. Uważamy ponadto, że jeśli wspomniane działania okażą się bezskuteczne, to należy zrobić wszystko, co tylko możliwe, aby w nowym składzie parlamentu, który wyłoni się po kolejnych wyborach, doprowadzić do unieważnienia tego szkodliwego paktu, gdyż jego rozwiązania zagrażają żywotnym interesom Polski i Polaków. Naszym zdaniem jedynie państwo suwerenne i odporne na wpływy wynikające z obcego ustawodawstwa jest w stanie odpowiednio zadbać o interesy swoich obywateli. Dlatego odrzucamy wszelką obcą ingerencję w nasze sprawy wewnętrzne i potępiamy przedstawicieli polskich władz, którzy taką możliwość dopuszczają, a nawet w pełni świadomie ją akceptują.

Gdańsk, dn. 4 marca 2013 roku.

Przewodniczący

Ligi Obrony Suwerenności

Wojciech Podjacki

[Sassy_Social_Share]

W sprawie poparcia dla Narodu i Państwa Węgierskiego.

O Ś W I A D C Z E N I E

 w sprawie poparcia dla Narodu i Państwa Węgierskiego.

W ostatnim czasie jesteśmy świadkami zmasowanego ataku na suwerenność Państwa Węgierskiego, które pod przywództwem nowego rządu, kierowanego przez premiera Viktora Orbána, próbuje wydobyć się ze stanu zapaści politycznej i gospodarczej, będącej skutkiem ośmioletnich rządów koalicji socjalistów i liberałów. W ich trakcie dokonano, na niespotykaną wcześniej skalę, zawłaszczenia majątku narodowego, a także umożliwiono niczym nieskrępowane pustoszenie krajowego rynku przez zagraniczne koncerny i obcy kapitał. Dodatkowo sytuację zaostrzyła wszechobecna korupcja i oszustwa, dokonywane przez ludzi z politycznego establishmentu. Gwałtowna zapaść finansów publicznych i narastająca niewydolność państwa, połączona z postępującym zubożeniem społeczeństwa oraz szybkim bogaceniem się skorumpowanych polityków i pazernych biznesmenów, doprowadziły w konsekwencji, w wyniku wyborów z 2010 roku, do odsunięcia od władzy skompromitowanego układu politycznego i przekazania steru rządów nowej koalicji centroprawicowej.

Polityka nowego rządu węgierskiego od samego początku budziła wściekłość odsuniętych od władzy prominentów partyjnych z opcji socjalistycznej i liberalnej oraz międzynarodowego kapitału i biurokratów z Brukseli. Dlatego, że premier Orbán twardo broni interesu narodowego, a nie partykularnych interesów banków i zagranicznych monopoli oraz dokonuje takich zmian w polityce wewnętrznej, które naruszają wpływy poprzedniego układu politycznego. Motywem przewodnim tych działań jest chęć wyciągnięcia Węgier z kryzysu oraz poprawienie warunków bytowych ludności, w tym udzielenie pomocy rządowej dla rodzin, które nie mogą wyjść z pułapki kredytowej zachodnich banków. Za to, że władze węgierskie starają się wzmocnić własne państwo, ustanawiając nową konstytucję i uzdrawiając finanse publiczne poprzez opodatkowanie zagranicznych banków i koncernów, stały się one obiektem brutalnych ataków ze strony rodzimych renegatów i lewicowej międzynarodówki.

Państwo Węgierskie atakowane jest bezustannie przez najbardziej wpływowe i opiniotwórcze media na Zachodzie, szkalowane jest przez wszelakiej maści lewaków i międzynarodową finansjerę, a w ostatnim czasie spotkało się również z brutalną presją Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Komisji Europejskiej. Bruksela wszczyna procedury karne w celu wymuszenia zmiany nowych przepisów ustanowionych przez węgierski parlament, które budzą kontrowersje u unijnych komisarzy. Chodzi przede wszystkim o ustawy dotyczące banku centralnego, reformy sądownictwa i zmiany konstytucji. Komisja Europejska skrytykowała Węgry za to, że nie realizują przyjętego planu trwałego ograniczania deficytu finansów publicznych i zaleciła otwarcie nowego etapu procedury dyscyplinującej wobec tego kraju, co może prowadzić do sankcji w postaci odebrania przysługujących funduszy spójności.

W opinii Rady Politycznej Ligi Obrony Suwerenności dyktat stosowany przez unijne instytucje wobec Węgier jest skandalem na niespotykaną dotychczas skalę i bezpodstawną ingerencją w sprawy wewnętrzne suwerennego państwa. Szczególnie w sytuacji, gdy powszechnie głosi się zapewnienia o solidarności panującej w Unii Europejskiej i przeznacza się ogromną pomoc dla zadłużonych Włoch, Grecji, Portugalii i innych państw członkowskich. Jednocześnie odmawia się pomocy Węgrom i stosuje się wobec nich brutalny szantaż, którego celem jest zmuszenie władz węgierskich do wycofania się z reform ratujących państwo przed upadkiem i społeczeństwo przed wyzyskiem ze strony międzynarodowego kapitału.

Węgrzy mają prawo samodzielnie kształtować swoją przyszłość według własnej woli i nikt z zewnątrz nie powinien ingerować w ich stosunki wewnętrzne, zwłaszcza, że wszelkie decyzje rządu i parlamentu węgierskiego podejmowane są z zachowaniem reguł demokratycznych. Dlatego Rada Polityczna Ligi Obrony Suwerenności wyraża swoje poparcie dla bratniego Narodu Węgierskiego oraz wzywa wszystkich Polaków do solidaryzowania się z Węgrami, w tych trudnych dla nich chwilach. Apelujemy też do Sejmu Rzeczypospolitej o podjęcie uchwały popierającej Węgrów, w ich dążeniu do normalizacji stosunków wewnętrznych oraz potępiającej zamachy na suwerenność Państwa Węgierskiego. Dzisiaj upokarzani są Węgrzy, a później może przyjść czas na upokarzanie innych narodów, na co w imię sprawiedliwości i solidarności nie powinniśmy pozwolić.

Gdańsk, dn. 2 lutego 2012 roku.

Przewodniczący

Ligi Obrony Suwerenności

Wojciech Podjacki

[Sassy_Social_Share]