W sprawie kryzysu politycznego w Polsce.

O Ś W I A D C Z E N I E

w sprawie kryzysu politycznego w Polsce.

Wydarzenia z ostatnich dni, których jesteśmy świadkami, przede wszystkim zaś ujawnienie kolejnych afer korupcyjnych z udziałem czołowych przedstawicieli rządu Donalda Tuska, będących jednocześnie najbardziej prominentnymi politykami Platformy Obywatelskiej, wskazują na to, że Rzeczpospolita znajduje się w poważnym kryzysie politycznym. Koalicja rządowa PO-PSL szła do wyborów z hasłami odnowy moralnej świata polskiej polityki, a po wygranych wyborach, tworząc obecny rząd, politycy obu partii zapowiadali ustanowienie nowych i lepszych standardów rządzenia. Wtedy jeszcze nie można było sobie w pełni uświadomić, o jakie standardy chodzi ludziom obejmującym ster rządów w Polsce. Dzisiaj natomiast, po dwóch latach rządzenia przez liberalno-ludową koalicję, z całą pewnością można stwierdzić, że te standardy to korupcja, nepotyzm i kumoterstwo, obejmujące najważniejsze kręgi polityczne obozu rządowego. Jeszcze kilka miesięcy temu zarzut nepotyzmu stawiany towarzyszom partyjnym z PSL-u wywoływał falę krytyki i oburzenia, za to, że swoje stanowiska wykorzystywali do uprawiania swoiście pojętej „polityki prorodzinnej”, polegającej na załatwianiu lukratywnych posad członkom swoich rodzin i kolesiom. Obecnie kolejne wieści z frontu walki z korupcją nikogo już nie dziwią. Dla większości Polaków jest zupełnie jasną sprawą, że rządzą nami politycy nieuczciwi i skorumpowani, pławiący się w luksusie oraz chciwi pieniędzy podatników i mienia publicznego.

Ujawniona afera hazardowa i stoczniowa pokazują wyraźnie, że ludzie ci nie po to zajęli się działalnością polityczną, aby służyć państwu i współobywatelom, ale dlatego, aby mieć większe możliwości okradania Polski i Polaków. Na ich przykładzie można zauważyć, jakie są możliwości robienia fortun na ludzkiej biedzie. W sytuacji, gdy w budżecie państwa brakuje pieniędzy na podstawowe wydatki, oni zamierzali uwolnić przestępczy półświatek od opłat za gry hazardowe, z których państwo miało zyskać rocznie pół miliarda złotych. Po haniebnej likwidacji Stoczni Gdyńskiej i Szczecińskiej oraz związanego z tym niebywałego skandalu i manipulacji politycznej, nadeszły wieści o przekrętach finansowych, w które zamieszani są czołowi ministrowie z PO. Widocznie nie tylko senator Misiak postanowił dorobić się na krzywdzie stoczniowców. Ujawnione dotychczas materiały śledcze, a także przyspieszone dymisje z rządu, pozwalają na wyciągnięcie wniosków, że mamy do czynienia z najpoważniejszą aferą w historii III RP i poważnym kryzysem politycznym. Bo jeśli jest prawdą, że Państwem Polskim rządzą ludzie nieuczciwi i skorumpowani, oraz że premier Tusk nie panuje nad tym, co dzieje się w jego rządzie, a całe jego zainteresowanie koncentruje się jedynie na dbałości o własny wizerunek medialny i na śledzeniu sondaży opinii publicznej, to mamy do czynienia z zaniedbywaniem obowiązków i działalnością na szkodę interesu publicznego. Co jest przestępstwem i podlega stosownej karze.

Jeśli dodać do tego bezradność i tchórzliwą uległość rządu Donalda Tuska wobec nakazów brukselskich komisarzy oraz brak zdecydowanych działań w sytuacji zaostrzającego się kryzysu gospodarczego w Polsce, to mamy pełny obraz stanu obecnych władz. Grabież dobra publicznego, buta i arogancja w stosunku do własnych obywateli oraz całkowita uległość wobec obcego dyktatu, to znak firmowy rządzącej koalicji. Postępującego rozkładu moralnego i politycznego obecnego rządu nie zatuszują już żadne sztuczki socjotechniczne i uprawiana od lat propaganda sukcesu, nie naprawią też protetyczne zabiegi polegające na wymianie kolejnych ministrów. Ponieważ, według słów premiera, odchodzą z rządu „najlepsi fachowcy”, jakimi Platforma dysponuje, to ich następcy mogą być już tylko gorsi. Co budzi nasze największe obawy o przyszłość kraju, którego los ma spoczywać w rękach ludzi nieuczciwych i życiowych nieudaczników.

Dlatego Liga Obrony Suwerenności domaga się pełnego wyjaśnienia wszystkich afer, w które zamieszani są politycy rządzącej koalicji oraz przykładnego ukarania osobników winnych korupcji i działalności na szkodę interesu publicznego. W związku ze skalą kryzysu politycznego, domagamy się również dymisji rządu Donalda Tuska i zarządzenia nowych wyborów parlamentarnych. W naszej opinii obecny rząd i ugrupowania polityczne stanowiące jego zaplecze parlamentarne nie mogą zagwarantować odpowiedniej jakości rządzenia Państwem Polskim i dbałości o nasze interesy narodowe.

Gdańsk, dn. 12 października 2009 roku.

Przewodniczący

Ligi Obrony Suwerenności

Wojciech Podjacki

[Sassy_Social_Share]

W sprawie narastającej brutalności i arogancji władzy.

O Ś W I A D C Z E N I E

w sprawie narastającej brutalności i arogancji władzy.

W ostatnim czasie doszło do szeregu gorszących scen na ulicach Warszawy, w których z jednej strony brali udział zdesperowani robotnicy stoczniowi i drobni kupcy warszawscy, a z drugiej reprezentanci bezdusznej i nieczułej na potrzeby społeczne władzy. W konfrontacji między obiema stronami łatwo można było zauważyć ogromną dysproporcję sił. Manifestanci broniący miejsc pracy zapewniających utrzymanie wielu tysiącom ludzi, dysponowali jedynie przekonaniem o słuszności swoich racji i ufnością w to, że rząd wreszcie dostrzeże ich problemy. Natomiast aparat władzy reprezentowany był przez komorników i uzbrojone po zęby, liczne zastępy policyjne, wspomagane przez najemników z prywatnych agencji ochrony.

Przedstawiciele władz państwowych nie zawahali się użyć brutalnych metod do pacyfikacji pokojowych protestów społecznych. W ruch poszły pałki, użyto brutalnej siły i gazów bojowych. Wszystko po to, aby na przyszłość zastraszyć potencjalnych niezadowolonych oraz ukazać narodowi „siłę” i determinację władzy. Jesteśmy przekonani, że gdyby rząd koalicji PO-PSL i stojący na jego czele premier Tusk interesowali się sytuacją wewnętrzną kraju i nawiązywali dialog ze społeczeństwem, to nie dochodziłoby do takich protestów. Tymczasem premier podczas manifestacji stoczniowców w dniu 29 kwietnia bawił się na bankiecie z zagranicznymi gośćmi, zaproszonymi na konwencję jego partii, a gdy 21 lipca bito kupców z KDT, to grał w piłkę z partyjnymi kolegami na jednym ze stołecznych stadionów. To jest kolejny przykład arogancji rządzących i pogardy, z jaką traktują społeczeństwo.

W naszej opinii obecna władza interesuje się jedynie notowaniami sondażowymi, a dla utrzymania się przy „korycie” rządzący gotowi są okłamywać Polaków i nadużywać brutalnej siły w tłumieniu pokojowych protestów. Postawa pozostałych partii parlamentarnych też nie jest lepsza, o czym świadczy sytuacja, która miała miejsce po samobójstwie jednej z prominentnych działaczek SLD, wtedy „obrońcy praworządności” zrobili polityczną hucpę i powołali specjalną komisję sejmową. Tymczasem, gdy na ulicach stolicy bije się niewinnych ludzi, parlamentarni łajdacy nabierają wody w usta, nie podejmują żadnych działań i korzystają z uciech życia. Oto prawdziwe oblicze władzy i przykład nikczemności „wybrańców narodu” mieniących się polskim parlamentem!

Zadaniem rządu jest dbanie o narodowe interesy, dobro obywateli i utrzymanie porządku publicznego. Tymczasem rządzący politycy dbają jedynie o swoje brzuchy, ulegają obcemu dyktatowi i kosztem Państwa Polskiego chronią interesy zagranicznych koncernów. Nie po to płacimy im pensje i diety, aby odpłacali nam znieczulicą na problemy krzywdzonych ludzi oraz brutalnością i arogancją wobec zwykłych obywateli. Prawo powinno służyć narodowi, powinno chronić Polaków przed wszelkimi przejawami wyzysku i prześladowania, a jeśli tego nie czyni, to jest złym prawem i należy je zmienić.

Dlatego w imieniu Ligi Obrony Suwerenności wzywamy rząd i parlament Rzeczypospolitej do objęcia skuteczną ochroną polskiego społeczeństwa i jego nadrzędnych interesów oraz zaniechania działań służących umacnianiu obcych wpływów w Polsce. Domagamy się także, aby rząd nie zasłaniał się przepisami prawa i bezzasadnie nie używał siły wobec swoich obywateli. Uważamy, że dialog społeczny oraz właściwie okazywane zainteresowanie i wrażliwość na problemy, z którymi boryka się społeczeństwo lepiej służą rozwojowi Polski, niż brutalna przemoc policji. W związku z tym domagamy się natychmiastowego ustąpienia z zajmowanych stanowisk funkcjonariuszy państwowych odpowiedzialnych za bezzasadne użycie siły wobec pokojowych manifestantów oraz wyjaśnienie wszelkich okoliczności związanych z pacyfikacją wspomnianych protestów.

Gdańsk, dn. 23 lipca 2009 roku.

Przewodniczący

Ligi Obrony Suwerenności

Wojciech Podjacki

[Sassy_Social_Share]