Tęczowy pocałunek śmierci

W ostatnich latach przybrała na sile propaganda ideologii LGBT+. Istnieje pewien scenariusz, który z premedytacją realizowany jest punkt po punkcie przez homoseksualne lobby. Został on nakreślony dawno temu w gejowskim eseju autora piszącego pod pseudonimem Michael Swift. Obecnie tęczowy obóz tłumaczy, że ów esej, to tylko satyra. Cóż… zbyt podobna jest ona do realnego życia, aby można było łatwo w to uwierzyć. Przeanalizujmy więc ten tęczowy manifest krok po kroku…

 

KRECIA ROBOTA

W siłach zbrojnych geje zaczęli otwarcie domagać się swoich praw i przywilejów. W USA, Szwecji czy Kanadzie istnieją już nawet specjalne jednostki wojskowe złożone z „kochających inaczej”. Ciekawe kiedy ta wątpliwa moda dotrze do Polski? Wiąże się to z realizacją pierwszego etapu programu ujawnionego przez Swifta, który brzmi: „Uwiedziemy ich w waszych szkołach, w waszych internatach… waszych seminariach, w waszych organizacjach młodzieżowych… w waszych wojskowych barakach… w parlamentach – wszędzie, gdzie tylko mężczyźni przebywają wspólnie z innymi mężczyznami…”1.

W naszym kraju aktywne są także radykalne i separatystyczne ruchy feministyczne oraz lesbijskie. Aktywiści LGBT+ domagają się w przepisach prawa zarządzeń antydyskryminacyjnych i przyznaniu sobie statusu mniejszości oraz chcą dla siebie szerszych przywilejów i specjalnej ochrony kosztem ogółu społeczeństwa. Walczą o prawa, które przypomnijmy, już mają dzięki Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej! Wymagają, aby w demokracji większość dostosowała się do marginalnej i nie większej niż 5% – mniejszości.

 

ZAWŁASZCZENIE PAŃSTWOWEJ EDUKACJI

Do polskich szkół wkroczyła już znana w Europie Zachodniej, drastyczna forma edukacji progejowskiej i obowiązkowe szkolenia z tzw. wrażliwości. W „postępowych” szkołach organizowane były jeszcze niedawno tzw. tęczowe piątki, gdzie uczniowie byli jawnie indoktrynowani przez heterofobiczną agenturę.

Warszawa dzięki Trzaskowskiemu – powiązanemu (jak donosi Stanisław Krajski), a jakże! z chazarem Sorosem – przoduje w nowej modzie edukacyjnej. Rodzice sprzeciwiający się tej formie zajęć szkolnych są szykanowani i zastraszani, m.in. donosami na policję, do sądów i kuratorami rodzinnymi. Mamy tutaj do czynienia z realizacją kolejnego etapu wspomnianego planu: „Wy, kobiety, domagacie się wolności. Mówicie, że mężczyźni już was nie zadowalają, że was unieszczęśliwiają. My… odbierzemy wam zatem waszych mężczyzn… Kobiety, mówicie, że wolicie żyć w swoim własnym gronie niż z mężczyznami. Więc żyjcie w swoim gronie… Wasi synowie staną się naszymi sługami i będą nam posłuszni. Zostaną przerobieni na nasz obraz i nasze podobieństwo…”2.

 

ZMIANA PRAWA

Jakby tego było mało antypolscy politycy z neolewicowych partii, takich jak: Razem, Zieloni oraz Wiosna, straszą Polaków i pozwalają sobie na coraz więcej. Do życia publicznego wprowadzane są regulaminy wypowiedzi, kary pieniężne oraz nowe (anty)koncepcje tzw. myślozbrodnie i mowa nienawiści. Sztandarowa jest tutaj wypowiedź niejakiego Śmiszka w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” – tzw. biedronity i zarazem partnera Roberta Biedronia: „Wprowadzimy takie przepisy, że każdy homofob, który żeruje na najniższych instynktach i zagraża bezpieczeństwu osób LGBT, zostanie ukarany, z więzieniem włącznie. (…) I Kaczyński, tak jak Kowalski, pójdzie do więzienia. Tak, jak teraz idzie się do więzienia za rasistowską mowę nienawiści”3.

Któż z nas raczy wiedzieć co będzie przez tę kastę interpretowane jako homofobia i zagrażanie bezpieczeństwa? No właśnie… takie wypowiedzi idealnie wpisują się w nakreślony przez Swifta scenariusz: „Jeśli odważycie się nazwać nas ciotą, pedałem, zboczeńcem, wbijemy nóż w wasze tchórzliwe serca i zbezcześcimy wasze martwe, rachityczne ciała… Wyeliminujemy heteroseksualne związki przy pomocy błyskotliwego dowcipu i ośmieszenia, bo są to metody, które opanowaliśmy do perfekcji… Zniesione będą wszystkie prawa zakazujące homoseksualizmu, a w ich miejsce zaczną obowiązywać ustawy propagujące miłość między mężczyznami… W stworzonym przez nas wspaniałym społeczeństwie rządy będzie sprawować elita… Jednym z wymogów uzyskania wpływowej pozycji w tej nowej homoerotycznej społeczności będzie oddawanie się pederastii. Każdy mężczyzna zarażony heteroseksualną rządzą będzie automatycznie pozbawiony prawa do zajmowania wpływowej pozycji. Wszystkie męskie osobniki, które w swojej głupocie będą uparcie trwać przy swoim heteroseksualizmie, staną przed homoseksualnymi sądami i zostaną skazani na niewidzialność”4. Czym ma być ta „niewidzialność”? Czy tym, czego obecnie możemy się tylko domyślać i to ze strachem? Ja osobiście jestem pełen obaw!

Wmawia się nam również, że to gównie heteroseksualiści są nosicielami wirusa HIV powodującego AIDS. Media zdominowane przez tęczowy ruch wyciszają historie o bratobójczych konfliktach w ich społeczności oraz inne negatywne informacje na temat tej zwyrodniałej ideologii ukazując ją jako nieskazitelną.

 

ZMIANA KULTURY I MORALNOŚCI

W Polsce mamy ustawę, która nakazuje karać demoralizację, a tymczasem tzw. parady równości – dla polskiej kultury obrazoburcze – przechodzą sobie swobodnie przez miasta i do tego są ochraniane przez policję, zapewne wbrew przekonaniom samych policjantów. Zaś my wszyscy i nasze dzieci musimy oglądać sodomickie sceny, jakie się tam wyprawiają, czego dobrym przykładem są sławetne wydarzenia z Białegostoku. Rynek zarzucany jest książkami i filmami gloryfikującymi pederastię. Ideologia „tęczowej tolerancji i miłości” wynalazła i propaguje także swój własny pseudo slang: homofobia, panseksualność, interseksualność i tym podobne aberracje. LGBT+ takimi zachowaniami stara się zmienić nasz tradycyjny kod kulturowy.

 

DYWERSJA I DYSKREDYTACJA

Nagminnie i nachalnie robione są tzw. comming outy – czyli ujawnianie się agentury LGBT+ na wysokich szczeblach drabiny społecznej, m.in. w celu zdyskredytowania konserwatywnych, chrześcijańskich grup lub kościołów. Tęczusiom marzy się własna armia wzorem japońskiego pisarza Mishimy, który w latach 60-tych założył militarne stowarzyszenie Tatenokai (Stowarzyszenie Tarczy). W Polsce powołano już podejrzane homokomando. Przypomnijmy też, że najbardziej znaną z historii homoseksualną organizacją militarną, słynącą ze swojej bezwzględności i brutalności, było SA w czasach III Rzeszy. Dowodem na powyższe twierdzenia niechaj będzie ten fragment scenariusza „utęczowienia” świata: „Zdemaskujemy możnych homoseksualistów, którzy udają hetero. Ogarnie was szok i przerażenie, kiedy okaże się, że wasi prezydenci i ich synowie, wasi przedsiębiorcy, senatorowie, burmistrzowie, generałowie, sportowcy, gwiazdy filmowe, osobowości telewizyjne liderzy ruchów obywatelskich i wasi księża nie są tymi znanymi, burżuazyjnymi heteroseksualnymi postaciami, za które ich uważaliście. Jesteśmy wszędzie, przeniknęliśmy do waszych szeregów… Nie będzie kompromisów. Nie jesteśmy słabeuszami z klasy średniej. Nasza inteligencja czyni z nas naturalnych arystokratów rasy ludzkiej, a arystokraci o umysłach twardych jak stal nigdy nie zadowolą się poślednim statusem. Ci, którzy się nam sprzeciwiają, zostaną wygnani, wzorem Mishimy wytworzymy prywatne armie, aby was pokonać. Podbijemy świat…”5.

 

ATAK NA CYWILIZACJĘ CHRZEŚCIJAŃSKĄ,
TRADYCJĘ, KOŚCIÓŁ ORAZ RODZINĘ

Ideologia LGBT+ bezczelnie i zaciekle atakuje podstawową komórkę społeczną, jaką jest rodzina, propagując homoseksualne „małżeństwa” oraz adopcje dzieci przez pary homoseksualne. Szokujące! Często jesteśmy świadkami ataków na księży – oraz obiekty kultu – podczas Mszy św. Oczywiście oni temu zaprzeczają i mówią, że chcą „tylko” oficjalnych „małżeństw”. Tymczasem nijaki Rabiej, powiązany z prezydentem Warszawy i swego czasu z warszawskim półświadkiem (jak donosi nam Wojciech Sumliński), będący zdeklarowanym gejem, otwarcie wyjawił plany swoich wspólników: „Najpierw wprowadźmy związki partnerskie, potem równość małżeńską, a na koniec przyjdzie czas na adopcję dzieci”6. Falstart, czy bezczelność? Coś podobnego zamieszczone jest we wspomnianym przeze mnie gejowskim manifeście: „Komórka społeczna zwana rodziną – wylęgarnia kłamstwa, zdrady, przeciętności, hipokryzji i przemocy – zostanie obalona. Rodzina, która studzi wyobraźnię i ogranicza wolną wolę, musi zniknąć. Genetyczne laboratoria będą wytwarzać i hodować idealnych chłopców. Będą oni żyć we wspólnocie, wychowywani i kształceni przez homoseksualnych mędrców. Wszystkie kościoły, które nas potępiają, zostaną zamknięte… Zbyt wiele, to dla nas za mało”7. Czy ktoś jeszcze ma jakiekolwiek wątpliwości co do intencji osobników wyznających tę swego rodzaju pseudo religię, jaką jest ruch LGBT+?

 

ZAKŁAMYWANIE FAKTÓW I HISTORII

Jesteśmy także karmieni historycznym rewizjonizmem, np. zakłamuje się historię tzw. różowych trójkątów w niemieckich obozach zagłady. Wmawia się nam także, że większość znanych postaci historycznych było gejami lub lesbijkami. Jest to kolejny etap realizacji wcześniej nakreślonego planu przemiany świata na modłę nowego, tym razem tęczowego proletariatu: „Napiszemy historię od nowa… Pokażemy homoseksualność wielkich przywódców i myślicieli, którzy wpływali na kształt świata. Dowiedziemy, że homoseksualność, inteligencja i wyobraźnia są ze sobą nierozerwalnie związane i że homoseksualizm jest koniecznym warunkiem prawdziwej szlachetności i prawdziwego piękna w człowieku”8.

Tęczowy terroryści – przypomnijmy o mnóstwie ataków na heteroseksualistów w USA za pomocą zakażonej krwi – starają się zrobić z siebie ofiary. To jest dopiero bezczelność! Nie sądzę jednak, żeby amerykańscy Żydzi długo im na to pozwolili, bo to oni chcą mieć monopol na bycie ofiarami, dzięki czemu czerpią profity z tego intratnego procederu. Zastanawiające jest także to, że neolewica propagująca LGBT+ ma w swoich szeregach liderów o żydowskim pochodzeniu. Chociażby Adrian Zandberg – lider partii Razem i dawny działacz partii komunistycznej. Czy to jakiś kolejny element skoordynowanego planu przemiany świata i społeczeństw?

Związki łączące homoseksualizm z zaburzeniami osobowości, dysfunkcjami społecznymi oraz przemocą zostały przedstawione w książce, pt. „Różowa swastyka” autorstwa Scotta Lively i Kevina Abramsa. Większość złoczyńców z III Rzeszy było gejami i zboczeńcami. Homoerotyzm oraz okultyzm stanowiły podstawy nazizmu. I to jest fakt niezaprzeczalny. Jeśli porównamy ruch LGBT+ z niemieckim ruchem nazistowskim, to okaże się, że oba różnią się jedynie stylem nie zaś sednem. Oba jednak zgodnie wymierzone są w chrześcijańską cywilizację oraz rodzinę!

 

WOJNA TRWA!

Na zakończenie, nie bacząc na „mowę nienawiści” jaka ostatnio jest przypisywana Słowu Bożemu, zobaczmy co Biblia mówi o ruchu LGBT+: „Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość! (…) Tymi wszystkimi rzeczami nie plugawcie się, bo tymi wszystkimi rzeczami plugawiły się narody, które wypędzam przed wami (…) Bo każdy, kto czyni jedną z tych obrzydliwości, wszyscy, którzy je czynią, będą wyłączeni spośród swojego ludu”. (Kpł. 18, 22.24.29). Dlatego, jak głosi Pismo Święte: „Nie wolno ci współżyć z innym mężczyzną. Jest to coś obrzydliwego”9.

Plan gejowskiego podboju świata kończy się przerażającymi słowami: „…potrafimy strzelać i budować barykady ostatecznej rewolucji… Drżyjcie, heteroświnie, kiedy staniemy przed wami bez naszych masek.”

Władysław Mazur

 

1Scott Lively i Kevin Abrams, Różowa swastyka. Homoseksualizm w partii nazistowskiej, Wydawnictwo Wektory 2017, s. 263–265.

2Ibidem

4Scott Lively i Kevin Abrams, Różowa swastyka. Homoseksualizm w partii nazistowskiej, Wydawnictwo Wektory 2017, s. 263–265.

5Ibidem

7Scott Lively i Kevin Abrams, Różowa swastyka. Homoseksualizm w partii nazistowskiej, Wydawnictwo Wektory 2017, s. 263–265.

8 Ibidem

9 Księga Kapłańska 18:22